sobota, 23 listopada 2013

Prolog

Mała dziewczynka o złocistych włosach i szarych oczach siedzi przy oknie i spogląda na dziedziniec. Wszystkie dzieci bawią się razem w chowanego, lepią babki z piasku, skaczą na skakance i śpiewają wesołe piosenki. Pojedyncza łza cieknie z jej smutnych oczu. Powoli spływa po różowym policzku i wchłania się w materiał kremowej sukienki. Nigdy nie będzie taka jak one. Nigdy nie będzie mogła grać w piłkę, biegać w deszczu i kąpać się w jeziorze. Mimo bardzo wczesnego wieku bo ma zaledwie niecałe siedem lat, musi sama sobie ze wszystkim radzić. Nikt nigdy nie będzie przejmował się jej problemami. To ona w przyszłości zadba  o losy innych ludzi, uszczęśliwi ich oraz spełni prośby. W tym świecie nie ma miejsca na potyczki, błędy i dziecięce wybryki. To świat komercji. Nikt nie liczy się tu z uczuciami i prawdziwymi potrzebami. Ta mała istotka wiele już w życiu się nauczyła. Umie mówić w trzech językach, jeździć konno, grać na fortepianie, płynnie recytować wiersze, zna każdą zasadę savoir-vivre. Jest bardzo dojrzałą osobą mimo tych marnych siedmiu lat. W jej pokoju nie ma lalek ani różowych ścian z tapetą w księżniczki. Choć bardzo by tego chciała. Jej ulubionego misia przytulankę dawno zastąpiła poduszka z najlepszego chińskiego jedwabiu. To wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko. Rodzice owej dziewczynki często powtarzali, że im szybciej dorośnie tym lepiej dla wszystkich. Ona tego nie rozumie. Przez słowo "wszystkich" wlicza też siebie, a póki co nie czuje się szczęśliwa. Wręcz przeciwnie. Wszystko wydaje jej się takie ponure i przytłaczające. Często uśmiech gości na jej twarzy tylko z grzeczności, a w sercu tłumi żal. Zaciska oczy aby w towarzystwie nie wydobyła się z nich ani jedna słona łza. Brakuje jej tego! Brakuje jej beztroskiego dzieciństwa. Bo ona nie potrafi iść przez życie z podniesioną głową. Udawać, że jest w porządku kiedy wszystko się sypie. Nie potrafi udawać kogoś kim nie jest! Ona- zbyt delikatna i wrażliwa... Ona to Mary Spencer. Córka króla Anglii.


***
Na razie jest to krótki prolog...
Kto wie? Może akurat Was zaciekawi? Czekam na komentarze./Lilly